piątek, 25 października 2013

48.

Zasnęła bardzo późno, ale to nie powstrzymało jej od porannej pobudki. Przewracając się na lewy bok, dostrzegła, ze sąsiednie łóżko jest puste.
- Rose pewnie pobiegła na sobotnią herbatkę u Hagrida - pomyślała Torres, wstając z łóżka. Lily siedziała na krześle i rozczesywała włosy, a Mary zabierała torbę i pakowała do niego zwoje pergaminu.
- Mary, jest sobota!
- Wiem, wiem. Tylko muszę lecieć do biblioteki. Widzimy się na obiedzie. Miłego dnia.
I wybiegła z pokoju, głośno trzaskając drzwiami, co ostatecznie rozbudziło blondynkę
- To jest chore - odparła Lucy zatrzaskując drzwi łazienki. Szybko się umyła i razem z Evans zeszły na śniadanie.  W Wielkiej Sali nie było jakichś większych tłumów. Gdzieniegdzie można było dostrzec małe grupki osób leniwie pałaszujących swoje śniadania. Zajęły swoje stałe miejsca.
- To kiedy odbierasz swoją nagrodę z zakładu? - zaczęła Lily nakładając sobie owsiankę.
- W poniedziałek, na przerwie obiadowej. Będzie większy tłum - wyszczerzyła się, wciąż upajając się swoją wygraną. Nie byle jaką wygraną, wygraną z Blackiem!
- Chyba wstydzi się pokazać. Spójrz, nie ma go - blondynka skierowała swój wzrok na miejsce, na którym zawsze siedział jej przyjaciel. Rzeczywiście, było puste. Siedzieli tam tylko Peter i James. Nie byli oni jakoś specjalnie pochłonięci rozmową, dlatego też w chwili gdy dostrzegli, że dziewczęta im się przyglądają, wstali i dosiedli się do nich. 
- Tak więc wygrałaś zakład z Łapą. Lucy, powiedz mi, jak tego dokonałaś? - spytał dociekliwie Rogacz 
- No cóż - zaczęła Lucy, całkiem się rozpromieniając - to trzeba mieć to coś. To się nazywa przebiegłość i stuprocentowa pewność swoich racji.
- To się nazywa Rose Richardon- wypalił Peter.
- Och, zamknij się Peter - ofuknęła go Torres, spoglądając w stronę drzwi wejściowych. Dostrzegła w nich znajomą postać chłopca o brązowych włosach. Pomachała do niego, a ten, dostrzegłszy to, przysiadł się do nich.
- Serwus, Remusie- przywitała się żywo Lily, obdarowując Prefekta Gryffindoru perlistym uśmiechem. 
- Witajcie, Lily, Lucy, James, Peter. Jak mija sobotni poranek?
- Luniaczku, gdzie Łapa? - wtrącił niegrzecznie James, rozglądając się po sali.
- Został w Pokoju Wspólnym. Nie martw się James - dodał szybko - nie zostawiłem go samego- uśmiechnął się szeroko do okularnika, a ten wydawał się rozumieć już wszystko.
- Zaraz, zaraz. Z kim go zostawiłeś?
- Och, Lucy, pomyśl. Kogo nie ma przy stole. I wcale nie chodzi mi o Mary, ona siedzi w bibliotece. 
- Nie wierzę! - krzyknęła Torres, wytrzeszczając oczy z zaskoczenia. 
- Nie musisz. Nawet cię o to nie proszę - w głosie Lupina można było wyczuć rozbawienie. Bawiły go reakcje Lucy, bawiła go cała sytuacja, w której Syriusz, mimo przegranego zakładu coś uzyskał. Co prawda, jako przyjaciel powinien być teraz z Rose, ale Syriusz nie był złym przyjacielem wobec Huncwotów, to dlaczego by mu nie zaufać w tej kwestii?
- Idę tam - blondynka poderwała się z krzesła i ruszyła w stronę wyjścia.
- Nie możesz! Nie możesz mu tego zrobić! - James zwinnie ją wyminął i zatarasował jej drogę.
- Lucy, proszę. Nie niszcz tego.

- A niby dlaczego?
- Bo to mój przyjaciel.
- Mój także!
- Dlatego powinnaś sama chcieć dla niego dobrze.
- Ale Rose też jest moją przyjaciółką!
- On jej nie zrani. Nie spróbuje - wtrącił się łagodnie Remus - Obiecuję ci to, Lucy.
- Torres, ty lepiej zajmij się Willsonem, a nie Syriuszem. Dadzą sobie radę! 
James szarpnął ją za ramię, prowadząc do stołu, gdzie już czekał na nią niebiesko włosy chłopiec, na którego twarzy malował się przepiękny uśmiech.
- Chyba warto odpuścić - pomyślała Torres, rzucając się swojemu chłopakowi na szyję.

7 komentarzy:

  1. Ojejkujejkujej *.* Cudne
    Syriusz i Rose razem sam na sam ciekawe :D
    Czekam na następne ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. OJEEEEEEJ <3 Zaczyna być naprawdę ciekawie :D Ten rozdział jest suuuuuuuuper! :D piszcie dalej życzę weny <3
    ~Carolina

    OdpowiedzUsuń
  3. suuper <333 ! Kiedy następny rozdział ? oby szybko <3 *o*

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy następny rozdział ? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=563596293696224&set=a.505514259504428.1073741828.505498422839345&type=1&theater <---- to zależy od Was :3
      ~Lily

      Usuń
  5. A kiedy wstawicie coś o Lily i Jamesie? :)

    OdpowiedzUsuń

Lydia Land of Grafic