sobota, 12 października 2013

43.



Łapa wpadł wściekły do dormitorium i od razu rzucił się na łóżko. Nie miał ochoty z nikim rozmawiać, a pewnie zaraz wszyscy zaczną żądać wyjaśnień.
Jak przewidywał od razu nad jego łóżkiem zebrali się jego przyjaciele.
-James - zaczął nie spoglądając na nikogo. - Daruj sobie kazania.
-Nie chciałem się po tobie wydzierać. - zaperzył się Rogacz - Co się tam działo?
Black obdarował go morderczym spojrzeniem, po czym ponownie utopił swoją twarz w pościeli.
-Przegrał zakład z Lucy. No i jeszcze Rose mu uciekła z objęć. Wyrwała się i zamknęła w łazience. - rzucił rozbawiony Peter
-Przegrałeś?!
-Podeszła mnie! - krzyknął zdenerwowany Black. Wstał z łóżka i zaczął krążyć po pokoju.
-O bracie. Może ty się zakochałeś? - nonszalancko  oparty Potter patrzył się na Łapę z wyraźnym rozbawieniem.
-Nie.
-To czego ty właściwie oczekujesz od Rose. Łapo, to nie dziewczyna dla ciebie. - wtrącił się łagodnie Remus. - Ona jest zbyt delikatna i zbyt różna od ciebie, byś ty, traktując dziewczyny jako zdobycze, mógł być z nią w związku.
-Ona jest taka piękna. - usiadł ponownie na łóżku. Obok niego przysiadł się Remus, a na łóżku obok, które należało do Jamesa, usadowili się Peeter z Potterem.
-Wiem, że jest piękna. Ale zrozum, tylko ją zranisz. Więc są dwa wyjścia. Możesz zrezygnować, albo dojrzeć.
Razem z tymi słowami James wybuchnął śmiechem.
-Łapo, proszę, wybierz drugą opcję. Kupię ci wtedy na siedemnaste urodziny organizer prac domowych. - i ponownie zaczął się śmiać. Tym razem zawtórowali mu także Peter i Remus.
-Bardzo śmieszne. - mruknął obrażony Syriusz. - Idę spać, jutro mamy dużo roboty. 
-Jutro jest sobota. Nie mamy nic do roboty, Łapciu. - Rogacz popatrzył na niego jak na idiotę.
-No i co z tego? Jestem już zmęczony. I muszę to wszystko przemyśleć, wiec idę już spać. Branoc. 
I Syriusz przykrył głowę kołdrą, by nie słuchać swoich, wciąż dyskutujących, przyjaciół. Myśli mu wirowały, mózg zdawał się pulsować i rozwalać czaszkę od środka. Ale on nie mógł poddać się temu uczuciu. Musiał wszystko przemyśleć. Przegrany zakład odstawił na dalszy plan, była to ogromna porażka, ale nie aż tak wielka, jak ta, którą zafundowała mu Rose. Zresztą, jakby się uprzeć, ta dziewczyna odpowiadała za wszystkie jego niepowodzenia od początku roku szkolnego. Co ona w sobie miała? Czym to było, że nawet jeśli przeszkadzała mu i czasami nawet irytowała, nie potrafił jej znielubić? Czy to było "to coś", co, jak mówią, mają Te Jedyne dziewczyny? Ale przecież to się nie odnosiło do niego. On, wiecznie wolny, nie mógł pozwolić się usidlić żadnej kobiecie, nawet tak czarującej, delikatnej, dumnej, niesamowitej jaką była Rosalin. A potem myśli zaczęły mu uciekać i zasnął. Ostatnią rzeczą, jaką zobaczył oczami wyobraźni, zanim spowiła go ciemność, były włosy Richardson, oświetlane promieniami słońca.

8 komentarzy:

  1. Oj Syriusz się zakochał
    Ale sie wstydzi przyznać bo sie zagubił :-/
    Biedaczek

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kiedy następny rozdział ??? :D ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Rose i Syriusz forever <33333

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahaha! Jestem pierwszym nie anonimkiem! Ale chciałam tylko powiedzieć, że wasz blog jest wspaniały, każde słowo chłonę z ogromną ciekawością i czytanie kolejnych, nowo pojawiających się rozdziałów jest dla mnie zawsze wręcz świętem i na pewno jest niezwykłe to że wasz blog jest lepiej napisany od wielu książek profesjonalnych pisarzy, lepiej się go czyta :D Czekam na następny rozdział i życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bożeee *___* CZEKAM NA WIĘCEJ Accio nowy rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Potter i jego pomysły<3
    Ja chce widzieć jak się kompromituje Black...xD
    Świetny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyżby Łapa się zakochał?? :) biedaczek <3
    "Kupię ci wtedy na siedemnaste urodziny organizer prac domowych" hehe ;D Rogacz <3
    czekam niecierpliwie na kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie powinien ktoś narysować ten moment jak nagi Syriusz biegnie korytarzem :D :D
    I jak dodacie nową notke to napiszcie mi na meila pliz

    OdpowiedzUsuń

Lydia Land of Grafic