niedziela, 10 listopada 2013

53.




Stali w głównym korytarzu. Tuż obok dębowych drzwi. Rozweselona blondynka spoglądała na niego napawając się chwilą. Czuł się nieco skrępowany. W końcu to ON przegrał zakład. Serce mu przyspieszyło w chwili, w której usłyszał dzwonek ogłaszający przerwę. Zielonooka dziewczyna wyszczerzyła swoje bielusieńkie zęby i wyciągnęła przed siebie różdżkę, ale jej nie użyła. Czekała jeszcze chwilę, aż ta ogromna chmara uczniów zejdzie na obiad. Na schodach słychać było już pierwsze tupoty stóp zmierzających ku Wielkiej Sali. To był znak, że czas już zaczynać. Cichutko wymamrotała regułkę, po czym całe odzienie Blacka, od skarpetek, po krawat nonszalancko zawieszony przez kark, zniknęło. Stał całkiem nagi i, o dziwo, wprawiało go to w zawstydzenie. Wziął głęboki wdech. 
- Bez ryzyka nie ma zabawy - warknął w duchu podnosząc prawą stopę. Pierw z wysoko uniesioną głową maszerował, później zaczął nieco przyspieszać, aż w końcu wparował do Wielkiej Sali biegiem. Biegł ile sił w nogach wykrzykując jakieś hasła. Sam właściwie nie wiedział co wrzeszczy. Chwilami docierały do niego poszczególne słowa, takie jak: "Lucy zginiesz" bądź też: "Dziś w soku dyniowym ją włosy Petera". Nieważne. Próbował się skupić tylko i wyłącznie na biegu, ale jak tu ignorować te zaskoczone miny uczniów. Nawrócił, rozkładając ręce niczym samolot. Leciał. Czuł lekkie mierzwienie włosów spowodowane obrotem. Byle dobiec drzwi wejściowych do Wielkiej Sali. Wtedy będzie już po wszystkim. Znów włoży swoją godność wraz z odzieniem. Kątem oka dostrzegał te zawstydzone, ale i te oburzone spojrzenia rówieśników. Nagle poczuł, że w coś, a raczej w kogoś, zderzył. Profesor McGonagall miała nietęgą minę. 
- Ktoś tu chyba zapomniał się ubrać, panie Black - zacmokała z niesmakiem wyczarowując szatę, która natychmiast znalazła się na Syriususz. - Wszystkich uczniów obowiązuje zasada strojów. Obyś miał dobrą wymówkę. Do dyrektora! Marsz! Rozejść się! - krzyknęła do zbierającego się tłumu - No już! Do swoich zajęć! 
Śmiał się. Kolejny szlaban go czeka. Zostanie na językach przez długie tygodnie. Ten wybryk zapamięta wielu. W końcu niecodziennie Syriusz Black robi z siebie idiotę. Uśmiechnął się pod nosem, a potem jeszcze szerzej do swoich przyjaciół, którzy pokładali się ze śmiechu. 
- Kiedyś się na tobie zemszczę, Torres - pomyślał Black oblewając dziewczynę dyniowym sokiem, który przechwycił z najbliższego stolika.

23 komentarze:

  1. Widzę, że pierwsza komentuje :D hahahahahahhahahaha, Syriusz ;) Lucy musi mieć się na baczności
    Nie mogę się doczekać następnego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo nareszcie Black xD
    Oj Lucy uważaj xD
    Syriusz miał racje ! "Bez ryzyka nie ma zabawy"
    Jestem ciekawa jak tam Lily po locie z James na miotle <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetneee. Accio następny rozdział *___________*

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialne! Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czeekam ;3

      Usuń
    2. Oj, jednak nie :( Wystąpiła niemała komplikacja. Przepraszamy. Wynagrodzimy Wam to :*

      Usuń
  5. Dajecieee... *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Haahahahahahh nie mg <3 Jak ja was kocham! *,* Na prawdę . Nwm czy dobrze widzę..ale czy dzisiaj bd nastepny rozdział ?! OBY! *_* jak nie to sie poplacze. :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, nie płacz. Musimy ogarnąć sytuację, bo znalazło się pare niezgodności... dwa "normalne" rozdziały i czeka Was PRAWDZIWA, MEGA BOMBA ATOMOWA. (takie tam skromne zdanie Lily :>)
      Bądźcie cierpliwi :*
      ~Lily.

      Usuń
    2. Kiedy kokejne ? Nie moge sie doczekać tej "Bomby Atomowej" :D
      Mam nadzieje że jak najszybciej <3 <3

      Usuń
    3. Ja jestem z siebie dumna, że taki rozdział napisałam( jest baaardzo długi! :D ) Mam nadzieję, że Wam się spodoba :> (oby, oby, oby, oby)

      Usuń
    4. Skoro dłuugi to pewnie dużo sie wydarzy ;3
      A kiedy wszyscy będziemy zaszczyceni przeczytaniem rozdziału ? :D

      Usuń
  7. Mam nadzieje że Bomba :D
    Bo inaczej będziemy tu wszyscy płakać
    Ale jak na razie mnie nie zawiedliście ani razu i mam nadzieje że nigdy nie zawiedziecie ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahahahahahah :D nie wyrobię kiedyś z wami :D to jest niesamowite - nagi syriusz zderzył się z mcgonagall :D w moim odczuciu to ona się mimo wszystko pewnie nieźle rozeźliła, ale normalnie ja se tego wolę niewyobrażać....xD oj lepiej nie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy będzie następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  10. hahahahahaha ;D
    Biedny Syriusz <3 Lucy strzeż się ;D
    Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów :) kiedy będą?

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę szok!!!
    Nie spodziewałam się, że to jednak zrobi :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam pytanko! ; > Ile macie lat ? :D proszę o odpowiedz ! :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy następny rozdział ??? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=573027189419801&set=a.505514259504428.1073741828.505498422839345&type=1&theater

      Jak się postaracie to wrzucimy dziś dwa :D
      ~Lily

      Usuń
  14. Gryfonka Lilusińska ^.^15 listopada 2013 19:36

    WOW... Jestem w głębokim szoku :D .... Widzę,że trafiłam na świeżutkiego bloga i to odziwo wszechstronnie genialnego :P. Mam duże doświadczenie w czytaniu ;) (szczególnie blogów o Huncach i Lilce), ale na pierwszy rzut oka widać, że jest on obłędny.Widzę, że dysponujesz na razie dużą liczbą pomysłów, a więc pozostaje mi tylko czekać na kolejne notki i życzyć ci powodzenia :* - GRYFONKA Lilusińska ^.^

    OdpowiedzUsuń

Lydia Land of Grafic