Stali w głównym korytarzu. Tuż obok dębowych
drzwi. Rozweselona blondynka spoglądała na niego napawając się chwilą. Czuł się
nieco skrępowany. W końcu to ON przegrał zakład. Serce mu przyspieszyło w
chwili, w której usłyszał dzwonek ogłaszający przerwę. Zielonooka dziewczyna
wyszczerzyła swoje bielusieńkie zęby i wyciągnęła przed siebie różdżkę, ale jej
nie użyła. Czekała jeszcze chwilę, aż ta ogromna chmara uczniów zejdzie na
obiad. Na schodach słychać było już pierwsze tupoty stóp zmierzających ku
Wielkiej Sali. To był znak, że czas już zaczynać. Cichutko wymamrotała regułkę,
po czym całe odzienie Blacka, od skarpetek, po krawat nonszalancko zawieszony
przez kark, zniknęło. Stał całkiem nagi i, o dziwo, wprawiało go to w
zawstydzenie. Wziął głęboki wdech.
- Bez ryzyka nie ma zabawy - warknął w duchu podnosząc prawą stopę. Pierw z wysoko uniesioną głową maszerował, później zaczął nieco przyspieszać, aż w końcu wparował do Wielkiej Sali biegiem. Biegł ile sił w nogach wykrzykując jakieś hasła. Sam właściwie nie wiedział co wrzeszczy. Chwilami docierały do niego poszczególne słowa, takie jak: "Lucy zginiesz" bądź też: "Dziś w soku dyniowym ją włosy Petera". Nieważne. Próbował się skupić tylko i wyłącznie na biegu, ale jak tu ignorować te zaskoczone miny uczniów. Nawrócił, rozkładając ręce niczym samolot. Leciał. Czuł lekkie mierzwienie włosów spowodowane obrotem. Byle dobiec drzwi wejściowych do Wielkiej Sali. Wtedy będzie już po wszystkim. Znów włoży swoją godność wraz z odzieniem. Kątem oka dostrzegał te zawstydzone, ale i te oburzone spojrzenia rówieśników. Nagle poczuł, że w coś, a raczej w kogoś, zderzył. Profesor McGonagall miała nietęgą minę.
- Ktoś tu chyba zapomniał się ubrać, panie Black - zacmokała z niesmakiem wyczarowując szatę, która natychmiast znalazła się na Syriususz. - Wszystkich uczniów obowiązuje zasada strojów. Obyś miał dobrą wymówkę. Do dyrektora! Marsz! Rozejść się! - krzyknęła do zbierającego się tłumu - No już! Do swoich zajęć!
Śmiał się. Kolejny szlaban go czeka. Zostanie na językach przez długie tygodnie. Ten wybryk zapamięta wielu. W końcu niecodziennie Syriusz Black robi z siebie idiotę. Uśmiechnął się pod nosem, a potem jeszcze szerzej do swoich przyjaciół, którzy pokładali się ze śmiechu.
- Kiedyś się na tobie zemszczę, Torres - pomyślał Black oblewając dziewczynę dyniowym sokiem, który przechwycił z najbliższego stolika.
- Bez ryzyka nie ma zabawy - warknął w duchu podnosząc prawą stopę. Pierw z wysoko uniesioną głową maszerował, później zaczął nieco przyspieszać, aż w końcu wparował do Wielkiej Sali biegiem. Biegł ile sił w nogach wykrzykując jakieś hasła. Sam właściwie nie wiedział co wrzeszczy. Chwilami docierały do niego poszczególne słowa, takie jak: "Lucy zginiesz" bądź też: "Dziś w soku dyniowym ją włosy Petera". Nieważne. Próbował się skupić tylko i wyłącznie na biegu, ale jak tu ignorować te zaskoczone miny uczniów. Nawrócił, rozkładając ręce niczym samolot. Leciał. Czuł lekkie mierzwienie włosów spowodowane obrotem. Byle dobiec drzwi wejściowych do Wielkiej Sali. Wtedy będzie już po wszystkim. Znów włoży swoją godność wraz z odzieniem. Kątem oka dostrzegał te zawstydzone, ale i te oburzone spojrzenia rówieśników. Nagle poczuł, że w coś, a raczej w kogoś, zderzył. Profesor McGonagall miała nietęgą minę.
- Ktoś tu chyba zapomniał się ubrać, panie Black - zacmokała z niesmakiem wyczarowując szatę, która natychmiast znalazła się na Syriususz. - Wszystkich uczniów obowiązuje zasada strojów. Obyś miał dobrą wymówkę. Do dyrektora! Marsz! Rozejść się! - krzyknęła do zbierającego się tłumu - No już! Do swoich zajęć!
Śmiał się. Kolejny szlaban go czeka. Zostanie na językach przez długie tygodnie. Ten wybryk zapamięta wielu. W końcu niecodziennie Syriusz Black robi z siebie idiotę. Uśmiechnął się pod nosem, a potem jeszcze szerzej do swoich przyjaciół, którzy pokładali się ze śmiechu.
- Kiedyś się na tobie zemszczę, Torres - pomyślał Black oblewając dziewczynę dyniowym sokiem, który przechwycił z najbliższego stolika.
Widzę, że pierwsza komentuje :D hahahahahahhahahaha, Syriusz ;) Lucy musi mieć się na baczności
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego rozdziału
Ooo nareszcie Black xD
OdpowiedzUsuńOj Lucy uważaj xD
Syriusz miał racje ! "Bez ryzyka nie ma zabawy"
Jestem ciekawa jak tam Lily po locie z James na miotle <3
Świetneee. Accio następny rozdział *___________*
OdpowiedzUsuńGenialne! Czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńBędzie za chwilkę :)
UsuńCzeekam ;3
UsuńOj, jednak nie :( Wystąpiła niemała komplikacja. Przepraszamy. Wynagrodzimy Wam to :*
UsuńDajecieee... *.*
OdpowiedzUsuńHaahahahahahh nie mg <3 Jak ja was kocham! *,* Na prawdę . Nwm czy dobrze widzę..ale czy dzisiaj bd nastepny rozdział ?! OBY! *_* jak nie to sie poplacze. :C
OdpowiedzUsuńEj, nie płacz. Musimy ogarnąć sytuację, bo znalazło się pare niezgodności... dwa "normalne" rozdziały i czeka Was PRAWDZIWA, MEGA BOMBA ATOMOWA. (takie tam skromne zdanie Lily :>)
UsuńBądźcie cierpliwi :*
~Lily.
Kiedy kokejne ? Nie moge sie doczekać tej "Bomby Atomowej" :D
UsuńMam nadzieje że jak najszybciej <3 <3
Ja jestem z siebie dumna, że taki rozdział napisałam( jest baaardzo długi! :D ) Mam nadzieję, że Wam się spodoba :> (oby, oby, oby, oby)
UsuńSkoro dłuugi to pewnie dużo sie wydarzy ;3
UsuńA kiedy wszyscy będziemy zaszczyceni przeczytaniem rozdziału ? :D
Mam nadzieje że Bomba :D
OdpowiedzUsuńBo inaczej będziemy tu wszyscy płakać
Ale jak na razie mnie nie zawiedliście ani razu i mam nadzieje że nigdy nie zawiedziecie ;D
Hahahahahahahah :D nie wyrobię kiedyś z wami :D to jest niesamowite - nagi syriusz zderzył się z mcgonagall :D w moim odczuciu to ona się mimo wszystko pewnie nieźle rozeźliła, ale normalnie ja se tego wolę niewyobrażać....xD oj lepiej nie :D
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następny rozdział?
OdpowiedzUsuńhahahahahaha ;D
OdpowiedzUsuńBiedny Syriusz <3 Lucy strzeż się ;D
Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów :) kiedy będą?
Naprawdę szok!!!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że to jednak zrobi :*
Mam pytanko! ; > Ile macie lat ? :D proszę o odpowiedz ! :))
OdpowiedzUsuńMamy 16 lat :)
UsuńKiedy następny rozdział ??? :D
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=573027189419801&set=a.505514259504428.1073741828.505498422839345&type=1&theater
UsuńJak się postaracie to wrzucimy dziś dwa :D
~Lily
WOW... Jestem w głębokim szoku :D .... Widzę,że trafiłam na świeżutkiego bloga i to odziwo wszechstronnie genialnego :P. Mam duże doświadczenie w czytaniu ;) (szczególnie blogów o Huncach i Lilce), ale na pierwszy rzut oka widać, że jest on obłędny.Widzę, że dysponujesz na razie dużą liczbą pomysłów, a więc pozostaje mi tylko czekać na kolejne notki i życzyć ci powodzenia :* - GRYFONKA Lilusińska ^.^
OdpowiedzUsuń